Najlepszy przepis na własne nieszczęście

Udostępnij na:

O byciu “tą dobrą”

“[…] Od najmłodszych lat jesteśmy uczeni, że bycie dobrym, pomocnym i bezinteresownym to cnoty. I tak, te wartości są istotne, ale co się dzieje, gdy stają się one jedynym kompasem moralnym, który cię prowadzi? Co się dzieje, gdy twój cały sens życia opiera się na tym, by być „tą dobrą”, a wszystko inne – twoje potrzeby, granice, zdrowie psychiczne i fizyczne – zostaje odsunięte na dalszy plan?

Tkwienie w tym schemacie może być wygodne. Masz poczucie, że kontrolujesz sytuację, że twoje poświęcenie jest nieodzowne, a twoja dobroć i gotowość do pomocy czynią cię niezastąpioną. Jednak prawda jest zupełnie inna – nie tylko tracisz siebie, ale także utrwalasz w sobie poczucie bycia pokrzywdzoną, bo mimo twojego poświęcenia, inni rzadko okazują ci wdzięczność, na którą tak bardzo liczysz.

W głębi serca może ci się wydawać, że kiedyś, pewnego dnia, twoje poświęcenie zostanie wreszcie zauważone i docenione. Że ktoś wreszcie powie: „Dziękuję ci, jesteś wspaniała, nigdy wcześniej nie miałem/am takiego partnera, przyjaciela, pracownika.” Czekasz na ten moment, karmiąc się złudzeniami, że to tylko kwestia czasu.

Ale czy zastanawiałaś się, dlaczego tak często czujesz się zraniona, gdy to się nie dzieje? Dlaczego mimo swoich wysiłków, zamiast uznania i miłości, czujesz się tylko bardziej zmęczona i wykorzystana? Odpowiedź jest prosta: to nie inni cię krzywdzą, to ty sama sabotujesz swoje szczęście, wchodząc w rolę „tej dobrej” kosztem siebie […]”.

FRAGMENT najnowszego workbooka pt.” ODWAGA, KTÓRA ZMIENIA ŻYCIE” ➡ w sprzedaży od września br.

© All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone.


Udostępnij na: